idą
nadchodzą drzewa
wiesz mówię
te drzewa
obok mayflower
idą
choć niczym nie przypominają
lasu birnam
są brązowe i żółte
są rdzawe
ale nie czerwone
czerwony jest zakazany w iowa
idą ku mnie
wzywają mnie
drzewa
tańczę
na okiennym parapecie
by wzlecieć
ponad wędrownymi drzewami
czy pofrunę
gdy rozłożę ręce na wietrze
czy dasz mi skrzydła
mój anioł
kołysze mnie czule w swych dłoniach
i strzeże
i drzew i ptaków i snów