*** (mój synek…)

*

mój synek co wieczór nosi mnie w pole
gdzie straszy wróble jego ojciec
idzie pewnie na swoich silnych nogach
podchodzi do okna nie płacze
jedną ręką obejmuje moje plecy
drugą wsuwa pod kolana
i unosi się sprężyście
trzymam się mocno jego szyi
kiedy już wchodzimy w noc

Ostatnie wpisy

Archiwa