emily przez półprzymknięte drzwi

e

nie to nic
to tylko szelest mojej sukni
materiał otarł się o półprzymknięte drzwi
głosy głosy są poniżej
mówią dużo i głośno się śmieją
żebym mogła słyszeć
ja też czasem mówię
do tych głosów
kilka uwag o zdrowiu
czasem fragment wiersza
to wszystko zanim
zanim mrok przyjdzie
i tamte głosy wyjdą ze szczelin
wypełzną z porów skóry
zanieczyszczą suknię
zagarną mnie całą swą pożądliwością
i każą już na zawsze
zatrzasnąć drzwi

Ostatnie wpisy

Archiwa