na płocie
nieopodal najdroższego
hotelu świata
i grace cathedral
na california street
w san francisco
chciałabym choć popatrzyć
na wielki świat
a widzę cable car
który wydaje się
za chwilę wypadnie z szyn
na stopniach
kiście młodych ludzi
zawisnąć na stopniu
co tam największy nawet świat
odnaleźć smak dzieciństwa
smak winogron
z gdańskiego tramwaju
i smak siedmioletnich łez
kiedy po brawurowym skoku
z rozpędzonego szynowca
przyszło wziąć baty
odnaleźć przyjaciół dzieciństwa
zwariować
zrobić jakieś głupstwo
poczuć zawrót głowy
zachować się nieodpowiednio
ale moje przyjaciółki
wciąż układają życie
moi przyjaciele
znowu za mną nie tęsknią
a moi kochankowie
są już poważnymi ludźmi
jakże im
dokopać się do mego snu
cable car
c