*** (bracie mój…)

*

bracie mój
wystarczy że wyciągniesz rękę
żeby spełniło się

codzienna ofiara nie może się rozmyć
w strugach deszczu
nie może też przykryć jej śnieg
zawsze przerażać będzie
grudka zaschłej krwi w kąciku ust
oczy szeroko otwarte na świat
i ręce rozrzucone wszędzie ręce

zostało wszystko poza
wszystko czego nie można słowem
dobić dotykać mordować

bracie mój
wystarczy że podniesiesz przed oczy rękę
a nigdy już jej ramieniem nie sięgniesz

Ostatnie wpisy

Archiwa