Ballada o szczęśliwym dniu

B

– Jaką znasz śmierć?
– W tańcu mam jeszcze ruchy dziewczęce
i podobno nie mam szczęścia
Słońce mnie dusi
na powietrzu nie mogę złapać tchu
Chcę myśleć że opłaca się śmierć
– Jaką znasz śmierć?
– W więzieniach gwałci się kobiety
Rozwieszam pieluchy w oknie kuchennym
Tak często miewam zawroty głowy
ale zabić mogę strach jedną pastylką
Chcę myśleć że jestem wykończona
– Jaką znasz śmierć?
– W czasie deszczu lubię siedzieć na dachu
łowię krople w pełną gorącej kawy filiżankę
patrzę jak ryby skaczą w tym ukropie
Już od tak dawna nic nie jadłam
Chcę myśleć że przykryją mi powieki dwoma pieniążkami
– Jaką znasz śmierć?
– Lubię sok wiśni gdy cieknie po dłoniach
wtedy czuję że pokonam mury

Nie donoszę nigdy mego dziecka
nie mam zamiaru w nic się wtrącać
Chcę myśleć że umrę bez wzruszenia ramion

Chcę myśleć że nie utopią mnie w wannie
Chcę myśleć że nie strzelą mi w brzuch
Chcę myśleć że nie wypadnę z okna
Chcę myśleć że nie mam złudzeń
Chcę wierzyć że jeszcze nie czas

Ostatnie wpisy

Archiwa